Trzeba było zamontować siatki…
Na szczycie Śnieżki zostały zamontowane czerwone siatki wygradzające obszar, który jest udostępniany turystom. Montowali je wolontariusze oraz pracownicy KPN i KRNAP. Siatki mają nie tylko być fizyczną barierą, ale też symbolem tego jak może wyglądać Śnieżka.
– Goście wydeptują i urządzają pikniki na murawach wysokogórskich, które mamy w piętrze alpejskim jedynie na Śnieżce – mówi dyrektor KPN Andrzej Raj. – Pomysł montażu siatek wyszedł od naszych partnerów z Czech. Oni też zamontowali dodatkowych 20 ławek na szczycie.
Śnieżka, jak podkreśla botanik Patrycja Rachwalska, to obszar porośnięty wyjątkową roślinnością, chociażby kwitnącymi w tej chwili sasankami alpejskimi. Takie murawy nie są odporne na wydeptywanie. Szybko powstają na Śnieżce nowe obszary pozbawione cennej roślinności.
– Te murawy odrastają dużo wolniej niż trawniki w miastach – dodaje Monika Rusztecka, szefowa działu udostępniania w KPN – to co na dole odrasta w jeden sezon tu potrzebuje trzech.
Siatki na Śnieżce pozostaną do końca letniego sezonu turystycznego. Mają nie tylko oddzielać ludzi od cennych obszarów, ale również być pewnym symbolem. Sam fakt, że trzeba je było zamontować daje do myślenia.