Jemy prawie cztery razy za dużo mięsa – nowy raport Compassion Polska.
Polska zajmuje 4. miejsce w Europie i 3. miejsce w Unii Europejskiej pod kątem ilości spożywanego mięsa – to niepokojące dane pochodzące z nowego raportu Compassion in world farming.
„Jestem zdziwiona i zupełnie nie rozumiem dlaczego w Polsce nadal spożywamy tak ogromne ilości mięsa pomimo wielu dostępnych informacji na temat negatywnego wpływu takiej nadkonsumpcji. Nasi dziadkowie jedli mięso raz w tygodniu, dziś wiele osób nie wyobraża sobie posiłku bez mięsa, a takie podejście jest przecież zwyczajnie szkodliwe. Wydaje mi się, że w tym temacie potrzeba jeszcze więcej edukacji, ale też gotowych rozwiązań systemowych, ułatwiających podejmowanie świadomych wyborów żywieniowych. Wierzę, że jeśli więcej osób zacznie zdawać sobie sprawę z konsekwencji stosowania takiej przesyconej mięsem diety, nie będzie trzeba namawiać ich do zmian, które wszystkim wyjdą na dobre” – komentowała Zuza Kołodziejczyk.
Na szczęście – jak pokazują wyniki nowego sondażu YouGov – Polki i Polacy są otwarci na zmiany w zakresie swoich wyborów żywnościowych.
MNIEJ MIĘSA, WIĘCEJ KORZYŚCI
Raport bazuje na danych dotyczących spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego zebranych przez FAO, które zostały zestawione z zaleceniami planetarnej diety prozdrowotnej wypracowanej przez komisję EAT-Lancet. Dieta planetarna jest naukowym rozwiązaniem, którego celem jest zapewnienie zdrowej diety ze zrównoważonych systemów żywnościowych do 2050 roku – diety, które może istotnie wpłynąć na stan środowiska naturalnego Ziemi i przeciwdziałać pogłębiającemu się kryzysowi klimatycznemu.
Zakłada ona, że z dziennego zapotrzebowania kalorycznego 12% będzie pochodzić z mięsa, nabiału i jaj, co w skali tygodnia prezentuje się następująco:
Iwona Kibil, dietetyczka, edukatorka i autorka książek, tak komentuje dane z naszego nowego raportu:
„Model odżywiania zawierający produkty odzwierzęce (w szczególności mięso czerwone) – w ilości, jak to wygląda obecnie ma jednocześnie niekorzystny wpływ na naszą planetę, jak i nasze zdrowie. Nadmierne spożycie czerwonego i przetworzonego mięsa, przyczynia się do zwiększenia ryzyka wystąpienia chorób przewlekłych, w tym nowotworów, chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2″.
„Aby przeciwdziałać negatywnym skutkom w obydwu obszarach, w krajach o wysokich dochodach i wysokim spożyciu mięsa – w tym Polsce – niezbędna jest redukcja spożycia i produkcji żywności odzwierzęcej, edukacja w kwestii zastępowania ich produktami roślinnymi oraz wzrost spożycia nieprzetworzonych produktów roślinnych. Redukcja spożycia produktów odzwierzęcych do ilości proponowanych przez komisję EAT Lancet mogłaby uchronić nawet 11 milionów ludzi rocznie przed przedwczesną śmiercią” – dodaje dietetyczka.
W zestawieniu globalnym Islandia potrzebuje największej redukcji wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego wynoszącej 73%, podczas gdy Stany Zjednoczone muszą ograniczyć nadmierną konsumpcję mięsa o ogromne 82%. W Europie z kolei Polska jest na 4 miejscu pod względem spożywanego mięsa (3 miejsce w UE).
- W ujęciu ogólnym, Islandia ma najwięcej do czynienia z ogromną 73% redukcją potrzebną do uzyskania 12% kalorii w diecie z żywności pochodzenia zwierzęcego, a następnie Finlandia (70%), Dania (68%), Czarnogóra (66%), Luksemburg i Estonia (65%).
- Jeśli chodzi o mięso, Stany Zjednoczone przodują w krajach wymagających największej redukcji (82%), a następnie Australia (80%), Argentyna (80%), Izrael (78%) i Hiszpania (78%).
- Wiodące pod względem nadmiernego spożycia ryb i owoców morza są: Islandia (77%), Malediwy (76%), Seszele (64%), Republika Korei (63%) i Malezja (63%).
- Pięć największych redukcji potrzebnych w przypadku produktów mlecznych to kraje: Finlandia (74%), Czarnogóra (74%), Albania (71%), Holandia (69%) i Szwajcaria (68%).
- A w przypadku jaj: Meksyk (76%), Chiny (76%), Japonia (75%), Holandia (74%) i Malezja (73%).
- Pomimo przekonujących dowodów, kraje nie uwzględniają ograniczenia żywności pochodzenia zwierzęcego w swoich krajowych planach działania lub strategiach żywnościowych.
- Dania przoduje w postępie, publikując niedawno jedne z najbardziej ekologicznych wytycznych żywieniowych na świecie i zgodziła się stworzyć Narodowy Plan Działania na rzecz Żywności Roślinnej ze znacznymi funduszami.
POTRZEBUJEMY ZMIAN SYSTEMOWYCH
„Potrzebujemy nowego, jasnego planu ratunkowego dla systemu żywnościowego. Odwrócenie nadmiernej zależności od białka zwierzęcego oraz wspieranie sprawiedliwego i stabilnego dostępu do odżywczego jedzenia dla wszystkich, powinno być naszym priorytetem. Bez znaczącego zmniejszenia spożycia mięsa i nabiału we wszystkich krajach – poza najbiedniejszymi – uniknięcie coraz niebezpieczniejszych zmian klimatycznych będzie praktycznie niemożliwe. Temperatury na całym świecie biją kolejne rekordy. Czy naprawdę chcemy ugotować naszą planetę tylko po to, żeby móc dalej jeść tyle mięsa?” – komentuje Małgorzata Szadkowska, prezeska naszej fundacji.
Przyłącz się do naszego apelu do przywódców światowych o pilną transformację globalnego systemu żywnościowego. PODPISZ PETYCJĘ